Wysokosc Slonca nad horyzontem dla plaskiej Ziemi
Przyjmijmy, ze Slonce swieci w danym momencie nad rownikiem dokladnie w zenicie.
Srednica Ziemi: 40 000 km
Odleglosc Slonca od Ziemi: 5 000 km
Jesli te parametry Wam nie odpowiadaja - wpiszcie swoje dane do wzorow i sami sprawdzcie swoj wlasny model.
Mamy dwoch obserwatorow. Jeden na srodku Ziemi ("rowniku") obserwuje Slonce w zenicie, drugi 20 000 km dalej (na "biegunie") podziwia Slonce na wysokosci nad horyzontem
Jesli wiec Slonce znajduje sie nad rownikiem w zenicie, wtedy powino swiecic 14° nad horyzontem nad biegunem. Problem w tym, ze w czasie dni rownonocy Slonce znajduje sie dokladnie na horyzoncie na biegunach.
Teraz wezmy przypadek ekstremalny. Slonce znajduje sie w zenicie... nad jednym z biegunow (krancow Ziemi), a drugiego obserwatora umieszczamy na kolejnym krancu Ziemi, 40 000 km dalej.
α = arc tg(5000 / 40000) = 7.125°
Nad plaska Ziemia Slonce... nigdy nie zachodzi! NIE MA NOCY! Nawet przy tak ABSURDALNYM zalozeniu, ze Slonce swieci nad jednym z biegunow (krancow) w zenicie - nad drugim nadal panuje dzien! Slonce zawsze wisi gdzies NAD horyzontem!
Duza odleglosc Slonca vs. warunki jego widocznosci
Przyjmijmy, ze Slonce znajduje sie BARDZO DALEKO (w sensie stosunku odleglosc Slonca / rozmiar Ziemi).
Zalozmy wiec odleglosc od Slonca 149 600 000 km i taka sama wielkosc Ziemi, jak poprzednio.
Mamy obserwatorow na rowniku i drugiego 20 000 km dalej.
α = arc tg(149600000 / 20000) = 89.99234°
Wniosek: przy bardzo duzej odleglosci Slonca od plaskiej Ziemi, gwiazda oswietla rownomiernie cala "deske".
Slonce znajduje sie 5000 km nad plaska Ziemia. Zalozmy, ze aktualnie na rowniku obserwujemy Slonce w zenicie. Dokonujemy pomiaru wielkosci katowej gwiazdy. W tym samym czasie ktos 2000 km od nas rowniez mierzy ta wielkosc.
Nas (Slonce w zenicie) dzieli 5000 km od Zoltka, z prawa Pitagorasa wiemy, ze drugiego obserwatora dzieli
a2 + b2 = c2
c = sqrt(50002 + 20002) = 5385 km
Przyjmijmy, ze Slonce jest kula o srednicy 43633.5 m. Wtedy na rowniku jego srednica katowa wyniesie
α - srednica katowa
s - odleglosc od Slonca
d - srednica Slonca
Przy pomocy teleskopu i np lustrzanki cyfrowej taka roznice wielkosci katowej mozna bez problemu zarejestrowac.
Pytanie: dlaczego takiej zmiany sie NIE obserwuje, pomimo, ze powinna wystapic? Wszedzie na swiecie roznica wielkosci katowej Slonca jest rzedy wielkosci mniejsza.
Zamiast wysylac kogos 2000km dalej, wystarczy skorzystac z ruchu widomego Slonca po niebie.
Przyjecie duzej odleglosci Slonca jest "zabojcze" dla teorii plaskiej Ziemi, gdyz Slonce widziane byloby nad cala powierzchnia planety tak samo.
Dwa zdjecia Slonca wykonane w tym samym dniu, tym samym sprzetem. Canon EOS 1000D + MTO11CA. Nieobrobione - po prostu JPEG dolaczone do pliku RAW w roli podgladu. Nawet nie uzylem wywolywaczki RAWow. Jedynie przy pomocy IrfanView zapisalem podgladowego JPG z pliku RAW.
Pierwsze zrobione w okolicach poludnia slonecznego - o 13:13, drugie paredziesiat minut przed zachodem - o 19:18. Niestety nizej zostaje zasloniete przez drzewa.
Teraz zmierzcie srednice tarczy Slonca. Powiedzcie, czy z biegiem dnia Slonce sie od nas oddala, jak powinno (a nawet musi) miec miejsce w modelu Plaskiej Ziemi.
Mozemy powtorzyc obserwacje Ole Rømera. Tym razem jednak po to, by udowodnic, ze Jowisz jest baaardzo daleko od nas. Znaaacznie dalej, niz postuluje model Plaszczaka. Oczywiscie musimy znac predkosc swiatla. Nie wierzac danym ksiazkowym, zawsze mozemy sami zmierzyc predkosc swiatla.
Cien Ziemi. Mozemy obserwowac go nie tylko w czasie zacmien Ksiezyca, ale rowniez... w naszej atmosferze. Wystarczy pogodne niebo w trakcie wschodu/zachodu Slonca. Warto tez porownac predkosc przemieszczania sie cienia po przeciwnej stronie nieba do Slonca z jego "glebokoscia" pod horyzontem.
ISS to podobno hologram na naszym niebie. W takim razie dlaczego mozemy odbierac sygnaly radiowe (nawet przy pomocy anten kierunkowych), a sama stacja blokuje swiatlo Ksiezyca i Slonca w czasie tranzytu na ich tle? Tego typu zjawiska mozemy przewidziec np dzieki stronie transit-finder.com czy calsky.com. Ponizej zdjecie ISS na tle Slonca, ktore udalo mi sie kiedys zrobic tuz przed zachodem. Pionowy pas to komin sasiada. Stacja widoczna jest jako drobna plamka na prawo, na gorze od plamy slonecznej.
Sygnaly radiowe z satelitow. Mozemy odbierac je nawet za pomoca anten kierunkowych. Dzieki trygonometrii (obserwacja bazowa z dwoch oddalonych punktow) mozemy ustalic, ze nie moga byc to sygnaly odbijane od kopuly rozpostartej nad Plaszczakiem. Z reszta prawo odbicia "utrudnialoby" propagacje sygnalu na tak duzym obszarze. Amateur Radio Satellites
Ruch obrotowy nieba idealnie zgodny jest z dzialaniem montazu paralaktycznego. Wystarczy obok tego urzadzenia postawic globus, by zrozumiec, ze idealnie kompensuje ono ruch Ziemi wokol wlasnej osi. Obracajaca sie kopula nad Plaszczakiem nie moglaby byc dzieki niemu "zatrzymywana na zdjeciach".
Samoloty lataja 11 km nad "Plaszczakiem". Balony meteo nawet 30 km. To znacznie wyzej, niz wszystkie gory czy inne przeszkody terenowe. Dlaczego wiec z ich pokladu mozemy obserwowac noc? Nawet tam Slonce zachodzi "pod horyzont", nie "zmniejsza sie perspektywicznie" na pewnej wysokosci nad horyzontem.
Oddaleni obserwatorzy powinni obserwowac tarcze sloneczna pod nieco innym katem. Nawet obserwator stacjonarny w ciagu dnia dostrzeglby rotacje gwiazdy znacznie szybsza, niz wynika to z jej ruchu wokol wlasnej osi.
Wzajemne odleglosci katowe planet powinny zalezec od miejsca obserwacji na Wielkim Nalesniku. Szczegolnie tranzyty Merkurego i Wenus na tle tarczy slonecznej powinny byc jedynie zjawiskiem lokalnym.
Zdjecia satelitarne. Odebrane samodzielnie. Mozna do tego uzyc taniego tunera RTL-SDR.
Definicja mili morskiej ewidentnie jest powiazana z miara lukowa kata. Jesli Ziemia jest plaska - zeglarze myla sie od setek lat ;-)
Zaleznosc fizycznej odleglosci miedzy dwoma punktami o zadanych wspolrzednych geograficznych. Wyrazna dysproporcja pomiedzy geometria na plaszczyznie kartezjanskiej i na kuli. Nalezaloby wiec przeprowadzic pomiar wspolrzednych geograficznych w roznych miejscach na swiecie i skorelowac z odlegloscia miejsc pomiarowych. Astronomiczne podstawy geografii/Odległości
Mamy bardzo wiele odwzorowan kartograficznych. Kazde z nich zachowuje tylko pewne wielkosci, reszte przeklamuje. Gdyby Ziemia byla plaska, istnialoby tylko jedno - pomniejszajace plaska powierzchnie Ziemi w odpowiedniej skali.
Zachowanie planet wewnetrznych (Merkurego i Wenus), ktore bez problemu zarejestrujemy amatorskim teleskopem. Fazy, zmiana srednicy katowej i dostepne im odleglosci katowe od Slonca. Wenus 2016/2017